It’s the product, stupid!
Swego czasu na mojej ulubionej grupie fejsbukowej przeczytałem taki oto komentarz: „Jak widać usability, UX i inne (…) nie są do niczego potrzebne, a służą tylko drenażowi portfela“. Tę oczywistą ironię można by w oderwaniu od kontekstu potraktować całkiem serio. Pytanie, co wtedy?
Czytaj dalej