Redakcja
Kto szuka ten znajdzie, czyli o remarketingu w wyszukiwarkach
To już rzeczywistość! Google do swojego systemu AdWords wprowadziło kolejną odsłonę remarketingu – RLSA (ang. RemarketingLists for SearchAds). My, jako jedni z nielicznych mieliśmy okazję testować ten nowy ze sposobów promocji.
RLSA?
Zapewne każda osoba zajmująca się sprzedażą w internecie słyszała to magiczne słowo – Remarketing. My dobrze znamy jego moc. Dobrze przemyślany oraz mądrze przeprowadzony potrafi znacznie zwiększyć sprzedaż, a finalnie przyczynić się do wzrostu ROI. Właściciele e-biznesu mają zatem kolejne sprytne narzędzie marketingowe do promocji swoich serwisów. Jego nowa odsłona wydaje się być jeszcze skuteczniejsza w dotarciu do potencjalnego klienta. Dlaczego? Ponieważ obejmuje swoim działaniem miejsce w sieci, do którego zaglądamy codziennie, poszukując rozwiązań na nurtujące nas pytania.
|
Zanim wprowadzono RLSA, system umożliwiał korzystanie z funkcji remarketingu tylko w sieci reklamowej (GDN). Do uruchomienia kampanii koniecznych było wtedy jedynie 100 odbiorców. Obecnie, korzystając z niego za pośrednictwem wyszukiwarki, potrzebnych jest ich aż 1000. Dodatkowo stworzenie kampanii RLSA, możliwe jest tylko w przypadku stosowania wersji rozszerzonych (system AdWords 23 lipca automatycznie zaktualizował wszystkie kampanie do nowej formy). Reszta zasad praktycznie niczym nie różni się od remarketingu w GDN.
W praktyce
Przejdźmy do praktycznych zastosowań RLSA w kampaniach dla branży e-commerce:
Tworząc RLSA zaleca się aby utworzyć osobną kampanie kierowaną tylko na sieć wyszukiwania. Jako przykład wykorzystajmy torebki damskie. Mając na uwadze Klientów, którzy z serwisem mieli kontakt już wcześniej, możemy kierować reklamy na słowa kluczowe np. +torebki. Możliwe jest tu użycie nawet bardzo ogólnych fraz. W standardowej kampanii, korzystanie z dopasowania w przybliżeniu wiązałoby się z nieefektywnym wydawaniem pieniędzy.
Wyższa stawka dla konwertujących obszarów
Użytkownik, który już raz dokonał konwersji (transakcji) jest potencjalnym kandydatem na kolejne zakupy w Twoim sklepie. Możemy pomyśleć o zwiększeniu stawki CPC dla najbardziej konwertujących obszarów. Warto tu również przemyśleć strategię terminu ważności ciasteczka i ustawić go na więcej niż domyślne 30 dni.
Komunikowanie dodatkowych korzyści dla osób, które w ostatnim momencie zrezygnowały
z dokonania transakcji, to jeden ze sposobów dotarcia do potencjalnych klientów przy pomocy RLSA. Niezdecydowanych nie musimy odsyłać na stronę docelową w serwisie. Warto natomiast pomyśleć o stworzeniu dla nich dedykowanego landing page, gdzie zamieszczona zostanie specjalna oferta.
Kampanie remarketingu w wyszukiwarce możemy wykorzystać do sprzedaży dodatkowych produktów obecnym klientom. Użytkownik dokonujący zakupu telefonu prawdopodobnie zainteresowany będzie również kupnem etui. To świetna okazja do ponownej sprzedaży.
Przy pomocy RLSA warto komunikować dedykowane promocje do sprecyzowanej grupy odbiorców. Znamy swoich klientów, dlatego łatwiej nam do nich dotrzeć z dopasowaną promocją na poszukiwany wcześniej produkt. Zazwyczaj odbywa się to w reklamach w sieci wyszukiwania.
Wykorzystanie dostępnych funkcji
Twórcy AdWords namawiają do korzystania z wszelkich dostępnych funkcji systemu, a w szczególności tych związanych z kampaniami rozszerzonymi. Połączenie obu przyniesie wymierne korzyści dla właścicieli e-biznesów.
Remarketing w wyszukiwarkach to kolejne narzędzie Giganta z MountainView, które zrewolucjonizuje reklamę w wyszukiwarce. Według mnie to absolutny „must have” dla każdego specjalisty AdWords. Jest tylko jedno ale… należy używać je w przemyślany sposób. W innym przypadku okaże się nieskuteczne a zainwestowane pieniądze okażą się wyrzuconymi w błoto.
Autorem artykułu jest Leszek Goździcki.
Tagi: AdWords, E-commerce, RLSA